Szczepienia wydają się dzisiaj być błogosławieństwem. Dzięki nim nie występuje już od lat tzw. ospa prawdziwa, a choćby odra nie zbiera swojego żniwa i stała się chorobą występująca sporadycznie – przede wszystkim w miejscach ze słabym dostępem do szczepień. Dlaczego więc niektórzy rodzice mają wątpliwości co do szczepienia własnych dzieci?
Niepożądany odczyn poszczepienny – czyli NOP
To jeden głównych powodów, dla których pewna grupa rodziców ma wątpliwości co do szczepionek. Statystki pokazują, że odczyny te pojawiają się rzadko i właściwie nigdy więcej, niż jeden na raz u danego dziecka. Tymczasem choćby odra może przebiegać ciężko i pozostawiać po sobie również różne powikłania.
Z roku na rok wiemy coraz więcej o szczepieniach oraz o tym, kto może być narażony na tzw. NOPy. Trzeba też pamiętać, że są kraje – np. w strefie zwrotnikowej – które nie wpuszczą turystów bez szczepień na choroby tropikalne.
Szczepienia powodują autyzm?
Taką teorię ktoś kiedyś wpuścił do sieci. Tymczasem nie ma do dziś dowodów na to, że szczepienia przyjmowane przez dzieci zwiększają ryzyko tej konkretnej choroby. Natomiast rośnie świadomość różnych przypadłości neurologicznych, więc niewykluczone, że ktoś mógł pokojarzyć szczepienia z takimi zjawiskami tylko z racji obecności obydwu tych zjawisk w naszym życiu.
Brak wiedzy nt. składu i charakteru poszczególnych składników szczepionek
To spory problem. Mało kto prosi o ulotkę od danej szczepionki i ją czyta. A jeśli już to robi, może nie rozumieć niektórych określeń i terminów. Niewiedza i brak zrozumienia posiadanych danych są poważną przyczyną braku zaufania do niektórych szczepień. Warto więc zawsze prosić o ulotkę odpowiednio wcześnie, jeszcze przed szczepieniami, aby mieć czas na zaznajomienie się z nią oraz wyjaśnienie tego, co na pierwszy rzut oka niezrozumiałe.
Wiele osób nie ufa też samym koncernom farmaceutycznym, oskarżając je o ukrywanie całkowitego składu szczepionek.
Istotnym problemem jest jednak to, że dzisiaj łatwo puścić w Internet niesprawdzoną informację, plotkę stworzoną na potrzeby kogoś lub czegoś. Wprowadza to niepotrzebny zamęt i staje się podwalinami pod przekazywanie nieprawdy,na skutek czego wielu rodziców przestaje ufać szczepieniom.
